Cześć wszystkim!
Dziś chciałbym się z Wami podzielić moim doświadczeniem z pierwszej rozmowy o pracę na stanowisko Angular Developera. To było… cóż, powiedzmy, że bardzo pouczające doświadczenie!
Kontekst rozmowy
Na początku warto zaznaczyć, że aplikowałem na stanowisko regular/mid developera, a nie juniora. To oznaczało, że próg wejścia był dość wysoki, a oczekiwania rekruterów – odpowiednio wyższe. Mimo to, podszedłem do rozmowy z optymizmem i chęcią sprawdzenia swoich umiejętności.
Przebieg rozmowy
Rozmowa zaczęła się dość standardowo. Padło kilka pytań dotyczących HTML i JavaScript – te części poszły mi całkiem nieźle. Czułem, że mam solidne podstawy w tych technologiach.
Gdy rozmowa skręciła w stronę Angulara, nie było już tak łatwo ;). Pytania były szczegółowe i dotyczyły różnych aspektów (Serwisy, Dependency Injection, Singletony, RxJS, NgRX, Lifecycle hooks, OnPush Change Detection), ale czułem, że radzę sobie całkiem dobrze. Moja wiedza z kursów i samodzielnej nauki okazała się bardzo przydatna. Byłem w stanie odpowiedzieć na większość pytań, co dodało mi pewności siebie.
Co warte podkreślenia, panowie Rekruterzy byli naprawdę na poziomie. Widać było w niektórych momentach, że naprowadzali mnie na „właściwy tor” rozumowania :). Nie czułem się osaczony, wręcz przeciwnie – czułem się bardzo komfortowo w ich towarzystwie. Ta przyjazna atmosfera pozwoliła mi się otworzyć i pokazać z jak najlepszej strony.
Zadanie praktyczne
Na koniec rozmowy otrzymałem zadanie do rozwiązania. I właśnie tutaj pojawił się pewien zgrzyt – zadanie okazało się dość nietypowe, przynajmniej z mojej perspektywy. Dotyczyło aspektu Angulara, z którym wcześniej się nie spotkałem w swoich kursach – konkretnie chodziło o OnPush Change Detection.
Szczerze przyznałem, że nie mam doświadczenia z tym zagadnieniem i nie jestem w stanie rozwiązać zadania na miejscu. To był moment, w którym poczułem lekką frustrację i rozczarowanie samym sobą.
Co ciekawe, po rozmowie, zainspirowany tym wyzwaniem, zabrałem się do pracy. Przejrzałem dokumentację, obejrzałem kilka filmów na YouTube i… udało mi się rozwiązać to zadanie w zaledwie pół godziny! To doświadczenie wywołało we mnie mieszane uczucia – z jednej strony satysfakcję z szybkiego nauczenia się nowej koncepcji, z drugiej zaś żal, że nie miałem tej wiedzy podczas rozmowy.
Wnioski i plany na przyszłość
Ta rozmowa była dla mnie cennym doświadczeniem. Pokazała mi, że mam solidne podstawy w Angularze, ale jednocześnie uświadomiła, jak ważna jest praktyka i umiejętność adaptacji do nowych, nieoczekiwanych sytuacji.
Choć nie dostałem tej pracy, jestem wdzięczny za to doświadczenie. Pokazało mi, że jestem na dobrej drodze, ale jednocześnie zmotywowało mnie do dalszego rozwoju i poszerzania praktycznych umiejętności. Dodatkowo, pozytywne nastawienie rekruterów i przyjazna atmosfera rozmowy dodały mi pewności siebie na przyszłość.
Powodzenia
Głowa do góry ,następnym razem się uda:d